Cześć.
Męczenia placka ciąg dalszy, wrzuciłem nań nieco śniegu, ubabrałem powierzchnie za kołami i przygotowałem gęsi do dalszego brudzenia, przy czym zaznaczam na wstępie - żadnego błota na pojeździe nie będzie, nie będzie go także na podłożu, nie będzie to także podstawka miastowa.Wykonałem linki mocujące płachtę a w deski od kosza wbiłem haki , przez które nawleczone są oka tej że.
Łańcuch...to tylko tak, na teraz - nie wiem czy go zostawię...w chwili obecnej zwisa dwojako, mnie a także na modelu. Ciężko jest pokazać, że powierzchnie się mienią, nie chciałem natomiast aby wszędzie były zacieki samego brudu...także na słowo należy mi wierzyć...ze się mienią. Zatem:
I to tyle na dziś.
Pzdr
RJ
Męczenia placka ciąg dalszy, wrzuciłem nań nieco śniegu, ubabrałem powierzchnie za kołami i przygotowałem gęsi do dalszego brudzenia, przy czym zaznaczam na wstępie - żadnego błota na pojeździe nie będzie, nie będzie go także na podłożu, nie będzie to także podstawka miastowa.Wykonałem linki mocujące płachtę a w deski od kosza wbiłem haki , przez które nawleczone są oka tej że.
Łańcuch...to tylko tak, na teraz - nie wiem czy go zostawię...w chwili obecnej zwisa dwojako, mnie a także na modelu. Ciężko jest pokazać, że powierzchnie się mienią, nie chciałem natomiast aby wszędzie były zacieki samego brudu...także na słowo należy mi wierzyć...ze się mienią. Zatem:
I to tyle na dziś.
Pzdr
RJ
Really like your paintjob !
OdpowiedzUsuń