piątek, 18 listopada 2011

Olejna i pigment

Cześć.
Zakupiwszy white spirit wziąłem się ochoczo za płukanki oraz pigmentowanie.
Miałem dylemat..czy pójść w oryginał kolorystyczny  jaki otrzymałbym po zmieszaniu pyłu ceglanego z pyłem cementu/zaprawy bądź lekko naginając realia i nie mieszać ich razem, wybrałem drugą opcję.
Będzie ciekawsza dla oka...tak myślę.
Samymi olejnymi zgasiłem żar pomarańczy ściany oraz rdzy na złomie w barykadzie, ziemią uzupełniłem ubytki na styku gąsienic z brukiem, pamiętając iż w sam piach gąsienica zapadłaby się, ale przemieszany z gruzem staje się dla nich stabilniejszym i twardszym podłożem.
W chwili obecnej wszytko schnie..więc poczekam.
Stan obecny:

   




Pozdrawiam
RJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Anonymous comments will not be published, I like know who I'm writing to./Anonimowe komentarze nie będą publikowane, lubię wiedzieć z kim rozmawiam :)