wtorek, 12 kwietnia 2011

Pół finisz, nie finisz - zmieszanie takie...

Hej
.Zadowolenie mocno połowiczne - wina tylko i wyłącznie po mojej stronie..zwana niewiedzą n/t żywicy.
Staram się jakoś wyjść z opresji, zasłaniam pierdyliardy bąbli, marszczę ostro lustro wody, stawiam fale - teraz schnie( koniec samo biczowania).
Jutro ruszam w trasę do Węgier, duża wystawa modelarska się szykuje.
Pooglądam mocne prace, zbiorę "kopa" oglądając lepsze od moich i powrócę ze zdwojoną siła( koniec samo pocieszania).
Wynik marnych prób:

   


Na szybko wykonałem łódkę....powiedzmy wędkarską, dorobiłem jej dulki i w jedną z nich wsunąłem wiosło( a niech sobie dynda)
Na truck`u dorzuciłem szkieł na siedzisko/maskę,dorobiłem wiadro z piachem( do betonu <:F )
Zasłaniam oczy i mam nadzieję, że na wystawie ludzię też zasłonią własne ( samobiczowanie plus kara i wstyd)

Pozdrawiam
RJ

3 komentarze:

  1. Nie wiem jak na żywo ale na zdjęciach bąbli za wiele nie widać.
    A sama praca jest świetna, wielkie brawa :) Naprawdę fajnie się ją ogląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Very dark Tragedy !! But so realist, great dio

    regards Frédéric

    OdpowiedzUsuń
  3. quidamcorvus: bąbli nie widać gdyż musiałem je zakryć - to właśnie ta wierzchnia warstwa(fale,piana) Miło, że może się podobać.
    Pozdrawiam.
    Frédéric: Many thanks
    Best
    RJ

    OdpowiedzUsuń

Anonymous comments will not be published, I like know who I'm writing to./Anonimowe komentarze nie będą publikowane, lubię wiedzieć z kim rozmawiam :)