wtorek, 30 listopada 2010

Five o`clock UPDATE

Ciężka, ogromna i farba z niej spływa....
Sposób w jaki malowałem figurki w skali 1/35 kompletnie się nie sprawdza w momencie większej i sporo cięższej.
Nie umiem malować wklejając postać na np klocek, musze ją mieć niemalże pod nosem i móc dowolnie obracać w palcach - przyzwyczajenie.
Na dziś dziń radze sobie tak...:


   

Okazało się, że w główce brakuje...oczu.
Nie miałem wielu figur w tej skali, właściwie to żadnej (nie licząc jednej, której do dziś dzień nie skończyłem DML 1:16 - poległem na malowaniu i odpuściłem)
Zobaczymy, co czas pokaże...
Do następnego.
Rafał Jankowski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Anonymous comments will not be published, I like know who I'm writing to./Anonimowe komentarze nie będą publikowane, lubię wiedzieć z kim rozmawiam :)