Cześć.
Ostatni z zbudowanych modeli jednym ciągiem.
Zamysł był wpierw na 121...aleeeeeeeeeee tyle ich jest, więc maznąłem inny.
Bazą był model Tamiya ausf Afrika - musiałem dokonać sporej ilości przeróbek w kadłubie, ukręciłem sam boczną linkę - gdyż sklepowe były zbyt grubaśne. Jest kilka merytorycznych wtop, ale projekt nie jest jakimś, do którego przykładałem specjalna uwagę, zwykły popisik na malowanko. Dostał metalową lufę, żywiczne jarzmo, kaem kadłuba od Aber i Friulmodel na koła.
Zdjęcia przed wykonaniem podstawki...i to tyle o budowie.
Malowanie.
Tu pokusiłem się o przeniesienie cieni na tył - wschód słońca dajmy na to, zachód musiałbym wykonać bardziej pomarańczowy przód..co przy malowaniu DAK wyglądałoby brzydko.
Żeby było śmieszniej wpierw ten model miał typowe cieniowanie od góry... dostałem odpał i przemalowałem.Farby dobierałem na oko, jak zwykle, gdyż przy tym malowaniu zdałoby się na nic jechać numerkami. Wpierw wyglądał groteskowo, ale z momentem dodawania kolejnych filtrów zaczął nabierać sensu mój dobór i mieszanie na oko kolorów. Mam juz zamysł na scenkę, ale o tym podczas prac. Chwilowo jeszcze z nimi stoję z uwagi na brak miejsca, sprzedałem niemal po kosztach większość byłych dioram i czekam już tylko na odbiór, ten oznacza wolne miejsce.
Palma....ona mnie zmusiła do przemalowania, wspomniany odpał , kolejna...a w sumie trzy na modelu są moim wyborem, nie mającym poparcia w zdjęciach z epoki. Po prostu się zrobiło i tyle.
Ok, koniec tych wywodów, zdjęcia:
I to tyle.
Pozdrawiam
RJ
Ostatni z zbudowanych modeli jednym ciągiem.
Zamysł był wpierw na 121...aleeeeeeeeeee tyle ich jest, więc maznąłem inny.
Bazą był model Tamiya ausf Afrika - musiałem dokonać sporej ilości przeróbek w kadłubie, ukręciłem sam boczną linkę - gdyż sklepowe były zbyt grubaśne. Jest kilka merytorycznych wtop, ale projekt nie jest jakimś, do którego przykładałem specjalna uwagę, zwykły popisik na malowanko. Dostał metalową lufę, żywiczne jarzmo, kaem kadłuba od Aber i Friulmodel na koła.
Zdjęcia przed wykonaniem podstawki...i to tyle o budowie.
Malowanie.
Tu pokusiłem się o przeniesienie cieni na tył - wschód słońca dajmy na to, zachód musiałbym wykonać bardziej pomarańczowy przód..co przy malowaniu DAK wyglądałoby brzydko.
Żeby było śmieszniej wpierw ten model miał typowe cieniowanie od góry... dostałem odpał i przemalowałem.Farby dobierałem na oko, jak zwykle, gdyż przy tym malowaniu zdałoby się na nic jechać numerkami. Wpierw wyglądał groteskowo, ale z momentem dodawania kolejnych filtrów zaczął nabierać sensu mój dobór i mieszanie na oko kolorów. Mam juz zamysł na scenkę, ale o tym podczas prac. Chwilowo jeszcze z nimi stoję z uwagi na brak miejsca, sprzedałem niemal po kosztach większość byłych dioram i czekam już tylko na odbiór, ten oznacza wolne miejsce.
Palma....ona mnie zmusiła do przemalowania, wspomniany odpał , kolejna...a w sumie trzy na modelu są moim wyborem, nie mającym poparcia w zdjęciach z epoki. Po prostu się zrobiło i tyle.
Ok, koniec tych wywodów, zdjęcia:
Pozdrawiam
RJ
Malowanie bardzo efektowane. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuń