środa, 16 marca 2011

Wozidło.

Humber to nie czołg, okropnie ciężko jest malować detale.
Nijak nie mogąc go pewnie uchwycić w rękach/dłoni.
Model ma już kalki, nie miałem "zgodnych" więc użyłem to, co miałem w zasięgu ręki i nieco spory ten "Dzięcioł"  jednak do przyjęcia.
Skupie się jeszcze nad malowaniem detali, wrzucę siatkę na poziomie zawiasów autka i pomyślę czy aby nie dać mu zielonego, żywego ;)
Finalnie zostanie pigmentowanie, takie myślę dać delikatne/średnie.
Mój kolega utwierdził mnie w fakcie, iż murek nieco za cienki,  więc dołożę kilka kamieni by go pogrubić.
Muszę nieco przycisnąć, bo grzebie się w tym niesamowicie długo :(
Ok, tyle com wymazał na plastiku z dodatkiem blach i żywic - bądź żywicy i  blachy z dodatkiem plastiku:

   


Pzdr.
RJ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Anonymous comments will not be published, I like know who I'm writing to./Anonimowe komentarze nie będą publikowane, lubię wiedzieć z kim rozmawiam :)