Tym razem spróbuję pomalować nieco większą figurkę, co z tego wyjdzie czas pokaże.
Przedmiot zainteresowania:





Bardziej traktuje ją jako tester mych umiejętności.
Z góry zakładam, iż mogę ponieść klęskę, ale i moge się mile zaskoczyć...bo w życiu różnie bywa.
Kolega jadąc do Katowic, na imprezę modelarską, zaoferował się, zaproponował bym wystawił coś swojego.
Dałem do oceny model Famo, Krupp Protze, Flakpanzer I , scenkę "1920" oraz niedawno ukończoną diorame - "Normandia 44"
Miłe zaskoczenie, po powrocie kolegi okazało się że:

Normandia 44 zgarnęła główne trofeum/puchar/ - o co toczył się w ogóle bój.
W figurach scenka 1920 była 1 przegraną(2 miejsce) - w ogóle się nie spodziewałem, jak to ! w figurach !?
Oskar, mój syn, stanął na pudle zajmując w pojazdach kołowych ZŁOTO i w dioramach SREBRO.
Kolega natomiast rozbawiał publikę wyjściami/wywołaniami - sam zdobył trzy medalowe miejsca plus sześć..nie, siedem naszych.
Wpierw ze smykami - On wielki idąc po nagrodę Oskara miał za plecami brzdące, moich pięć i swoich trzy...za pewne komicznie to wyglądało.
Pozdrawiam.
Rafał Jankowski