niedziela, 30 czerwca 2013

Etap 2 - kolory bazowe

Cześć.
Kolejny etap to położenie na model kolorów...ujmijmy to bazowych, w chwili obecnej są dość kontrowersyjne.
Kolejne płukanki/filtry nieco zgaszą obecna tonacje i nieco ją scalą.
Dotychczas   użyłem trzech kolorów plus jeden czarny(jako podkład).
Nie bawię się w pre shading, taki zabieg uważam za bezcelowy.
Raz, że w większości przypadków dany obszar jest jasny w części centralnej, dwa jest to kolejna , zbędna, warstwa farby.
Tej natomiast staramy się użyć jak najmniej przy maksymalnym efekcie końcowym.
Zatem w skrócie:
-czarny(podkład)
 - zielony ciemny,ledwo co od spodu, nieco   wyższe partie, u góry tylko spód powierzchni(tyczy się głównie wieży)
-zielony ciemny rozjaśniany bielą, tym kolorem staramy się pokryć powierzchnie płaskie, poziome.
Proszę się nie przejmować faktem iż model staje się dziko jaskrawy.
Danie płynów filtrujących załatwi sprawę.
Co ważne, łatwiej jest przyciemniać niż rozjaśniać - i tego sie trzymamy jak 11 przykazania.
Jak możesz to sprawdzić?
Pomaluj np. płytkę plastikową kolorem bazowym i później spróbuj na niej pędzlem pomalować kamuflaż.
Po wyschnięciu spróbuj zamalować kawałeczek koloru ciemnego jasnym i na odwrót,analogicznie,jasnym ciemnego. Zobacz ile "wyjdzie" ci na obie te czynności ruchów pędzlem. Oczywiście cały czas majac na względzie, że ma to być minimalna ilość farby vs efekt końcowy.
Nie daj się wpuścić w maliny -  kładąc dla niemieckiej pancerki wpierw kolor rottbraun, olivegrun a na końcu dunkelgelb !
Pamiętaj także o tym, że nie jest to lekarstwo na wszystko, kolor najciemniejszy ma zapewnić wyostrzenie odcięć/przejść i przy ostatnim kolorze musisz być maksymalnie skupiony by nie zniweczyć włożonej pracy w poprzednie kolory !


Ok, bo cos mnie pisarsko poniosło.
Model na stan dzisiejszy:




By mieć wszystko ogarnięte jako podstawe wyjściową do dalszych procesów w modelu zostało podciągnąc kolorem jasnym zielonym el. wystające i te mniejsze, klapki wizjerów itd...
Do następnego razu
RJ.

sobota, 29 czerwca 2013

Nówka sztuka, raz psikana.

Cześć.
Czas jakiś temu skleiłem ten oto model, zaraz po tym jak upiekłem wersję przeciwlotniczą w piekarniku :]
Nie mam jakiegoś zamysłu finalnego co do całokształtu, jakiś spontan powstanie - tak zakładam na dzień dzisiejszy. Czy będzie angielski, czy polski to się okaże.
Mocno obładowany, sporo malowania z pędzla będzie...co zrobić, chciałem to mam. Może latem coś zimowego by zrobić...zobaczę. Grzebnę w zdjęciach co, jak gdzie używali i wtedy coś skręcę. Nawet jak będzie kompletny sf miał powstać, powstanie. Pierdyliardy takowych nacji różnych powstają i nikt nie kwili...trzeba zacząć i pod flagą Polski takowe robić ;)
Ok to tyle oto zrobiłem:




Pozdrawiam.
RJ

piątek, 28 czerwca 2013

Od tyłu.

Cześć.
Jak wspomniałem tak zrobiłem.
W tym momencie praca straciła swój "tył" - z każdej strony będzie coś do pooglądania. W obecnej chwili wygląda to tak:


Nie wiem czy jest to ostateczny wygląd, natomiast zostawiając ten obszar nawet w takim stanie i tak jestem do przodu ;)

Tak zerkam na pracę i już niebawem będzie finisz...w końcu !
Pzdr.
RJ

piątek, 21 czerwca 2013

Tym razem żywiej.

Witam.
Prace doczekały się niemal wyglądu ostatecznego...czy w 100%..hmm. nie wiem jeszcze. W każdym bądź razie co miało się ożywić kolorem żywsze już być nie może w moim odczuciu, gdyż tak postrzegam kolory natury.
Ciężarówka stoi po kabinę w gęstych krzaczorach celem ukrycia przed ewentualnym nalotem, w scenie zmoczyłem ubitą drogę nie robiąc z niej szosy na stepach po odwilży. Nie wykorzystałem także triku w postaci dodania kałuży w kolorze rozpuszczonej gliny.
Więc wpierw :





W scence z Syrii nie ruszałem nic, tam już jest dobrze i dalsze kombinowanie nie pomoże. Scenka z Włoch, tu podmalowałem, dodałem,ująłem roślinności.
Pokusiłem się także o przecięcie scenki w poprzek czymś błyszczącym. Dajmy na to że kałuża bądź jakieś małe, leśne, źródełko.:




Jak widać w niektórych miejscach jeszcze mętne, mam nadzieje iż to się na dniach zmieni, po odparowaniu wody z akrylu.

Doszedłem do wniosku, że praca jednak nie będzie "frontowa" - tzn, do oglądania tylko z 1 strony.
Zamierzam wykonać jeszcze coś, by finalnie oddać w pełni zasłużoną cześć Wojtkowi. Sami żołnierze w tej pracy są oczywiście ważni, jednak głównie ma ona na celu zwrócenie uwagi na jednego Bohatera, który nieświadomie wpisał się w historię Wojska Polskiego po wsze czasy.

Pozdrawiam
RJ

sobota, 15 czerwca 2013

"Trójstron"

Cześć.
I wykombinowałem jak zmieścić 3 prace w jednej bryle...bryle, no powiedzmy że to bryła ;)
Postarałem się, by podłoża różniły się odcieniami i fakturą od siebie.Przy czym to z Syrii jest zbliżone odcieniem do tego z "pomiędzy" - winieta z ciężarówką.
Skoro mam już posadzone rośliny następnym krokiem będzie ich pomalowanie gdzieniegdzie , bo na chwile obecną są dość mdłe. Droga pod pojazdem zostanie nieco zmoczona, nie błoto...po prostu wilgotna.
Podłoże z Włoch jest o kilka tonów ciemniejsze i patrząc na podstawki od góry jest to widoczne w znacznym stopniu.Od tej chwili musze być maksymalnie skupiony nad scenkami...bo mały kleks  farby od zielenin może zakończyć się całkowita klapą pracy. Scenka włoska będzie jeszcze nieco przerobiona, ale to raczej kosmetyka, wcześniej wspomniana roślin, oraz w pewnym miejscu podłoża. Scenka z autem także nieco zmieni dotychczasowy wygląd, ale to już zobaczycie w kolejnej odsłonie warsztatu. To może teraz już sama praca na dzis dzień:













 Pozdrawiam
RJ

środa, 5 czerwca 2013

Drobiazgi.

Cześć.
W wolnej chwili zaczynam malować pomniejsze elementy scenek, te które już mogę wykorzystać dodaję do figur. Tu pustynni z pociskami( były podzielone - oddzielnie ładunek miotający, oddzielnie sam pocisk)


Już niemal ukończone, było z nimi sporo pracy...  Tamiya :(

Monte Cassino - tu było sporo łatwiej, figury już znacznie lepsze jakościowo(choć nadal to plastiki - niestety ) i z nimi już nic więcej nie będę robił.






Może poza utytłaniem trzewików, względnie kolan/łokci.

Do następnego
Rafał Jankowski